Lęk przed odrzuceniem, lęk przed porażką, lęk przed zmianą… Skąd się bierze lęk i jak sobie z nim radzić?

Zaczyna się zawsze od Twojej decyzji…

Podejmujesz decyzję o nowym związku, pracy, nowej firmie, podróży życia, realizacji marzenia… Pojawia się wizja, plan i właśnie lęk…

Jest tak dlatego, bo Twój świadomy umysł zorganizowany jest przede wszystkim na podstawie wyciągniętych wniosków z Twojego doświadczenia, a to powoduje, że łatwo Ci jest wpaść w negatywne myślenie i zaczynasz skanować swój horyzont zdarzeń pod kątem tego… czego nie chcesz!

„Nie chcę być zraniony/ zraniona!”

„Nie chcę wyjść na nieudacznika i słabeusza!”

„Nie chcę porażki!”

„Nie chcę być odrzucony/ odrzucona!”

„Nie chcę tego… nie chcę tamtego….”

Niby nie chcesz a jednak chcesz…

W rezultacie okazuje się, że negatywne rzeczy zajmują coraz więcej Twojej bieżącej uwagi, a idąc dalej coraz więcej Twoich wniosków opartych jest na bazie lęku. To z kolei powoduje wyjątkowe trudności, gdyż to co się dzieje w Twoim umyśle zaczyna dziać się również w Twojej rzeczywistości…

Te tak zwane Gremliny, czyli Twoje negatywne blokady, przez pryzmat których zaczynasz postrzegać swoją rzeczywistość, zużywają Twoją uwagę i empatię. Tworzy się negatywny dialog wewnętrzny, negatywne obrazy, negatywne uczucia, a to daje negatywne efekty i pogłębia Twój lęk.

Szkoła, rodzina, otoczenie nauczyło Cię podejmowania decyzji na podstawie formalnych wniosków, czyli tego czego się nauczyłeś, przeczytałeś, ktoś Ci powiedział, lub w wyniku reakcji na wrażenia zmysłowe związane z tym co nie sprawdziło się w przeszłości:

„To było straszne!”

„Lepiej aby to się nie powtórzyło!”

„Nie chcę znów tak się czuć!”

„Wtedy zostałam/zostałem skrzywdzona/y, teraz się boję…” 

Kiedy lęki obejmują nad Tobą władzę, Twoją motywacją życiową staje się… desperacja!

Twój emocjonalny system bezpieczeństwa, jaki opracowałeś w obronie przed tym czego się lękasz prowadzi do braku zmian. Powoduje, że się wycofujesz, ograniczasz wykorzystanie swojego potencjału a tym samym, sam sobie odbierasz możliwość osiągnięcia tego czego chcesz…

Właśnie…

Czego chcesz?

Przypomnij sobie, bo to kluczowe dla osiągnięcia Twojego celu. Twój umysł po prostu nie rejestruje form negatywnych. Wycina „nie” z Twojego „nie chcę”. Kiedy powiem „Nie myśl o zielonym słoniu” to o czym pomyślisz?

Czegokolwiek nie powiesz lub pomyślisz po słowie „nie” jest tym co widzisz, a tym samym tym co przyciągasz do swojego życia. Weźmy na przykład stwierdzenia typu „Nie rozlej soku” i „Nie spadnij z roweru”. Od razu przywołujesz obraz rozlanego soku lub krwawej „gleby” na rowerze. To naturalne. To samo dzieje się z ludźmi do których mówisz i z Tobą samym. Nie potrafisz przywołać obrazu nierozlanego soku lub niespadania z roweru, prawda?

Jak więc to zrobić? Potrafisz przecież przeformatować te same zdania na pozytywne stwierdzenia. Możesz powiedzieć: „Trzymaj szklankę prosto” i „jedź ostrożnie”.

Proste, prawda? Jaki obraz pojawia Ci się w głowie?

Przełóż to teraz na swoje życie i Twoje lęki. Co widzisz kiedy mówisz: „Nie chcę się bać”, ” Nie chcę aby mnie zranił”, „Nie chcę zbankrutować”, „Nie chcę znów czuć się tak fatalnie jak poprzednio”? Jeśli będziesz powtarzał te myśli i przywoływał dawne uczucia związane z porażkami, istnieje większe prawdopodobieństwo, że poniesiesz porażkę, zostaniesz zraniona/y, będziesz dalej się bał i ponownie poczujesz się tak samo źle jak przy ostatniej porażce. Energia w Twoim życiu jest kierowana tam, gdzie przyłożyłes obszar koncentracji. Jesteś tym co myślisz i czujesz, więc jeśli koncentrujesz się na tym czego unikasz, paradoksalnie przyciągasz to do swojego życia.

Pozytywne myślenie to ściema, cuda potrafi zdziałać pozytywne nastawienie i komunikacja z samym sobą.

Uważnie dobieraj więc słowa do samego siebie i do innych. Pomożesz sobie wtedy, gdy

  1. Przeformatujesz stwierdzenia typu „nie chcę” na to czego chcesz.
  2. Zaczniesz mówić to na głos do partnera, szefa, pracownika i każdej osoby z którą łączy Cię Twój cel. Po pierwsze słowa wypowiedziane mają większą moc, bo słyszysz je Ty sam i sensorycznie lepiej je przyswajasz, a po drugie, druga strona pozna Twoje faktyczne potrzeby.
  3. Zdefiniujesz swoje „chcę” tak szczegółowo jak tylko się da, będziesz miał pewność, że dostaniesz to czego chcesz. Zamiast mówić „chcę mieć szczęśliwy związek” powiedz co to dla Ciebie znaczy. Zamiast mówić „Chcę zmienić pracę” zdefiniuj dokładnie jaka ona ma być. Jak dzwonisz do pizzerii to zamawiasz po prostu pizzę czy wybierasz ulubione składniki?
  4. Uświadomisz sobie, że:

„Przeszłość to nie przyszłość.”

Proste i oczywiste prawda? Po co więc o tym nie pamiętasz? Zatrzymaj się na chwilę i przypomnij to sobie. Powtórz na głos. Oczywistość tego stwierdzenia aż zakłuje Cię w oczy!

Wyciągnij z przeszłości wartość jaka z niej płynie, wyciągnij z niej każdą naukę dzięki której dziś jesteś bogatszym człowiekiem. Odrzuć jednak wzorzec dawnych błędów które postrzegasz jako potencjalne błędy teraz i w przyszłości.

Powodzenia!