Patriotyzm– mocne słowo, zwłaszcza w ustach Polaka. Szczególnie w naszym kraju nasiąknięte jest szczególnymi emocjami. Wyraża dumę, złość na dawnych oprawców narodu i historyczną martyrologię. Pachnie kościelnym kadzidłem i prochem salw kompanii reprezentacyjnej. Wzbudza samo w sobie spięcie wszystkich mięśni, jakby było jednocześnie zgodą na poświęcenie życia.

Pozytywnie?

Sam oceń.

Kiedy ostatnio usłyszałeś od kogoś z Twojego otoczenia, że kocha swój kraj? Że jest patriotą? Sam kiedy to powiedziałeś?

A jak często słyszysz o tym, że w Polsce jest do kitu i nie da się tu żyć? Jak często sam mówisz, że gdzieś tam za granicą jest tak i tak, nie to co w Polsce…

– Ale przecież ja kocham Polskę!

Zgoda. To po co narzekasz?

Nie piszę tego, aby krytykować. Piszę, bo Cię rozumiem. Piszę, abyś na nowo odkrył miłość do ojczyzny. Mocne co? Już wyjaśniam.

Z czym Tobie i tylko Tobie kojarzy się słowo patriotyzm? Z czym kojarzą Ci się polskie święta narodowe? Co powiedziałbyś o Twoim patriotyzmie wolny od wszelkich nacisków społecznych i politycznych? Wolny od medialnego szumu i historycznej wiedzy?

Często myślę o tym, ile za słowami wypisanymi na sztandarach stoi realnych wartości ludzi, którzy je niosą. Czy młody chłopak, który niesie flagę z napisem „BÓG, HONOR, OJCZYZNA”, a później wrzuca śmietnik do witryny sklepowej, jest patriotą? Czy polityk, który jak mantrę powtarza słowa o walce i obronie ojczyzny, jest patriotą? Czy jak pójdę w każde święto narodowe do kościoła, na mszę, to będę prawdziwym Polakiem? Czy jak nie będę miał znajomych homoseksualistów to będę prawdziwym Polakiem? A jak będę wiedział wszystko o naszych wojnach i bitwach to będę? A może wtedy jak pójdę do jednych lub drugich na demonstrację to będę… dla jednych lub drugich?

A może wtedy jak będę dobrym człowiekiem?

Ile z tego jest Twojego? A ile narzuciły Ci normy społeczne lub media?

Kochasz swój kraj? Co to dla Ciebie znaczy? Czy możesz wyobrazić sobie taką sytuację, w której możesz kochać swój kraj, tak jak Ty tego chcesz? Będąc pełen dumy i miłości do miejsc, które znasz, w których się wychowałeś, do ludzi, których znasz i kochasz? To taka świadomość w której nie czujesz się gorszy od innych, w której cieszysz się z sukcesów innych prawie tak samo jak ze swoich własnych. Taką, w której szanujesz odmienność swojego sąsiada, jego wolność wyboru i traktujesz to z ciekawością?

Co wspólnego z Tobą mają cechy, które uważamy za narodowe? Jesteś „Januszem”, „cebulakiem”, złodziejem, nacjonalistą, bez korupcji nic w życiu nie osiągnąłeś? Jesteś malkontentem, skinheadem? Oczywiście, że nie!

To stereotypy. Utrwalamy je sami, myśląc w ten sposób o sobie lub udowadniając na siłę wszem i wobec, że tak nie jest. Zazdrość, kompleksy, uprzedzenia to cecha ludzka a nie narodowościowa. Inaczej nie byłoby narzekających Niemców, zazdrosnych Norwegów, a też przecież są. Dlaczego o nich tak nie myślimy?

Ostatnio usłyszałem od znajomych z Północy, że Polska jest jak Rosja i boją się tu przyjechać. Że to dziki i niebezpieczny kraj. Paskudny stereotyp, prawda? W mojej optyce Rosjanie też na niego nie zasługują. A ktoś go utrwalił.

Czas najwyższy to zmienić. Wizja spędzenia święta narodowego w kościelnym ścisku lub na marszu w imię jednej czy drugiej partii nie jest zachęcająca, rozumiem. Ciekawiej by było być wolnym od narzucanej wizji jednego czy drugiego, mówienia co mamy robić, jak powinniśmy myśleć o własnym, przecież domu.

To co ja wtedy mam myśleć?

A no właśnie! Jeśli odrzucimy przekonania innych, mediów, rodziny, przyjaciół okaże się, że jest tak, jak napisał Jarosław Gibas: „Patriotyzm to wydmuszka, sztuczny twór powołany przez ludzi dla ludzi, by karmić się porażkami i zwycięstwami przeszłości jednocześnie pozostając w sztywnych granicach nawyków kultury i mentalności”.

Patriotyzm jak i większość Twoich przekonań i wartości jest teraz dla Ciebie trochę jak kamienna bryła. Bryła, w której ukryta jest piękna i doskonała rzeźba. Zbędne fragmenty tego kamienia które odłupujesz to właśnie przekonania innych. Wszystko to, co uznałeś za swoje na przestrzeni lat, to co wyniosłeś z domu rodzinnego, to co słyszysz w telewizji, czytasz w internecie…. Wszystko to, co przyjąłeś od innych ludzi. 

Co z tego jest Twoje? Czym Polska jest dla Ciebie? (Brzmi strasznie górnolotnie prawda? :)) Co myślisz o tym kraju jako miejscu dla Ciebie ważnym, o ludziach mieszkających tutaj? Co daje Ci energię dlatego, że jest polskie? Co myślałeś o patriotyzmie dlatego, że myśleli tak inni? Jakie przekonania doprowadziły Cię do tego myślenia?

Pozwolisz na to, aby ktoś narzucał Ci Twój sposób myślenia i powodował wyrzuty sumienia jeśli myślisz inaczej? Jeśli patriotyzm będzie Twoją wartością, wypływającą faktycznie z Twojego serca i powiązany bezpośrednio z Twoim „JA” to przestaniesz reagować na pojęcie „polackości” i zbijanie kapitału politycznego, sprzedażowego i marketingowego na kompleksach niby-narodowych, które wpojono Ci na przestrzeni lat. Tylko i wyłącznie to jest w stanie zwalczyć stereotypy rządzące nami w kontekście odmienności narodowej czy rasowej. Zaczniesz być ciekawy innych i widzieć człowieka, a nie narodowość w człowieku. Wszyscy jesteśmy tacy sami! Piszę to z pełną odpowiedzialnością, różni nas tylko opakowanie; kolor skóry, obrządek religijny etc. A wartości i cele mamy wszyscy podobne. Na całym świecie. Chcemy szczęścia, bogactwa, zdrowia, swojego i najbliższych, zależy nam na rodzinie i pragniemy miłości… A powierzchownym różnicom znaczenie przypisujemy my sami!

A więc czym dla Ciebie jest Patriotyzm? Pozwolisz aby dla Ciebie był wydmuszką?

 

Fotografia Warszawy w tle: Kamil Porembiński